[GDC 2015] Tarcza Nvidi, czyli PC-konsola
Nvidia jest powszechnie znana przede wszystkim ze swoich potężnych układów graficznych, będących w praktyce jedyną alternatywą dla produktów AMD. Firma ta od lat dostarcza pectowcom rozwiązania pozwalające w pełni cieszyć się wysoką jakością efektów wizualnych w swych ulubionych tytułach. Ostatnio zielono-czarni inżynierowie wzięli się również za opracowywanie przeróżnych konsolopodobnych rozwiązań mających jeszcze bardziej uprzyjemnić rozrywkę na komputerach PC. Efektem tych prac jest zaprezentowana na tegorocznych targach GDC konsola Nvidia Shield.
Shield to nie tylko kolejna konsola próbująca sięgnąć do kieszeni Microsoftowi czy Sony powiedziałbym nawet, że na tym etapie jest to bardziej wyszukane narzędzie streamingowe niż oddzielna platforma gamingowa. Opinię tę opieram na tym, iż główną cechą nowego urządzania Nvidi jest możliwość streamowania do niej gier przeznaczonych na PC-ty z własnego komputera lub chmury. Biorąc pod uwagę wzrost liczby użytkowników grających właśnie na komputerach osobistych, jest to bardzo ciekawe rozwiązanie, ale czy potrzebne?
Zaprezentowana na Game Developers Conference 2015 w San Francisco konsola Nvidia Shield pracowała będzie na autorskim ośmiordzeniowym 64-bitowym procesorze Nvidia Tegra X1 SoC wspieranym przez 256 rdzeniowy GPU od Maxwella oraz 3 gigabajty pamięci operacyjnej. Ponadto warto wspomnieć, że Shield będzie działał pod kontrolą Androida, co dla jego fanatyków informacją jest wyśmienitą oraz będzie zapewniał pełne wsparcie standardu DirectX 12.
Parametry te według prezesa Nvidi, Jen-Hsun Huanga mają zapewnić w porównaniu do Xboxa 360 dwukrotnie większą moc obliczeniową oraz sześciokrotnie przewyższającą wydajność pamięci RAM, a to wszystko przy pięć razy mniejszym wykorzystaniu energii. Brzmiałoby to imponująco, gdyby nie fakt porównania do konsoli, której premiera miała miejsce ponad 9 lat temu.
Wraz z premierą konsoli po raz pierwszy światło ujrzy pełna, płatna wersja usługi GRID będącej w założeniach czymś w rodzaju Netfilxa, tyle że z grami. Oznacza to, że po opłaceniu abonamentu będziemy mieli dostęp do bogatej biblioteki gier, których nie trzeba będzie ani pobierać, ani instalować – będą one streamowane bezpośrednio na naszego Shielda.
Jak przystało na konsolę, obsługiwała będzie ona również tytuły stworzone specjalnie na nią. Wśród zapowiedzianych już tytułów znajdziemy między innymi Crysis 3, Resident Evil 5 czy Borderlands 2. Nie będzie to więc tylko urządzenie pośredniczące a pełnoprawna platforma gamingowa!
Premiery Nvidia Shield spodziewać możemy się w maju tego roku. Cena prawdopodobnie oscylowała będzie w okolicy 200 dolarów, czyli około 800 zł, co za nowoczesny sprzęt jest względnie niską kwotą.
http://www.youtube.com/watch?v=r9Yu3u8yl9I